Uwielbiam modę, przeglądanie lookbooków i podglądanie pokazów. W Nowym Jorku nie mogłam spokojnie przejść ulicą żeby nie oglądać się za świetnie ubranymi ludźmi.
To miasto wywołuje we mnie mieszane uczucia: z jednej strony mam ochotę świetnie wyglądać, z drugiej – z jakiegoś tajemniczego powodu czuję się bardzo wyluzowana i naprawdę akceptuje swój wygląd. Może to dzięki kulturowej mieszance i poczuciu, że każdy może być jaki chce? Może dzięki poczuciu totalnej modowej wolności?
Udało mi się wyłapać parę elementów nowojorskiego stylu:
1. Nie ma trendów, jest styl:
na pewno znacie tą zasadę – modne są frędzle i ulice zapełniają buty, spódnice, kurtki i torby z frędzlami. Modny jest turkus i co 3 mijana osoba jest ubrana w tym kolorze.
W NY oczywiście trendy też zobaczycie. Ale nie widać ich tak bardzo jak styl i co ważne status/przynależność danej osoby. Bez trudu poznamy dziewczynę z Brooklynu, modną i piękną mieszkankę Upper East Side i dziewczynę z Soho.
Stroje bardziej wyrażają charakter i przynależność niż chwilowe trendy.
2. Ma być wygodnie:
uwielbiam szpilki, ale podczas biegania po mieście nawet ja odpuściłam sobie obcasy. Dołączyłam tym samym do 90% osób mijanych na ulicach. Nowojorskie dziewczyny cenią sobie komfort i casualowy styl – i to raczej logiczny wybór, zwłaszcza kiedy podróżujesz metrem.
Szpilki zakładają w pracy lub na wieczorne wyjścia. W pozostałych częściach dnia królują All Stary, Nike i reszta tego co wygodne i płaskie.
3. Torby :
Nowy Jork to naprawdę zakupowy raj. Dziewczyny przemykają z pięknymi torbami od projektantów, które przy tamtejszych okazjach wcale nie są takie nieosiągalne. Sama wyrwałam klasycznego Calvin Cleina w świetnej cenie :3
4. KAPELUSZE!
Uwielbiam kapelusze, nosze je prawie codziennie i szczerze mówiąc sama nie jestem pewna ile ich mam (dla spokoju ducha wolę nie liczyć).
Mogłam znaleźć masę sklepów z fantastycznymi modelami, a ulice przemierzają panie i panowie w stylowych fedorach (♥!)
Nowy Jork to królestwo różnorodności. Stylowe kobiety w czarnych sukienkach i szpilach na Manhattanie. Odważne nastolatki z Brooklynu, które łączą wzory i kolory. Nonszalanccy panowie w kapeluszach i kamizelkach. Jest na czym zawiesić oko. To prawdziwy miks stylów i charakterów!
W kolejnych wpisach postaram się pokazać jak ubrani są ludzie w miejscach które odwiedzałam. Tutaj pokaże Wam miks z paru spacerów po dzielnicach Manhattanu.




































