Dzisiaj chciałam pokazać parę miejsc gdzie każdy wielbiciel Sherlocka Holmesa udać się musi. Kto jeszcze nie widział serialu Sherlock stacji BBC niech natychmiast nadgania zaległości. Jest rewelacyjny.




Każdy fan powinien zacząć od najbardziej flagowego miejsca czyli Baker Street 221b.
Nie martwcie się, na pewno go nie przeoczycie ;) Miałam szczęście, przed wejściem często cięgnie się długa kolejka, tym razem nie był tłumów. Co więcej, momentami miałam piętra domu tylko do siebie.

No to wchodzimy…











Można zostawić notkę z wyrazami miłości ;)


Jest też księga, która zawiera listy – tak prawdziwe listy – ze sprawami do rozwiązania, które ludzie wystali na Baker Street. Musze przyznać, że niektóre przypadki są bardzo interesujące. Ciekawe czy zostały rozwiązane…



Zaraz obok 221b możemy zajrzeć do sklepu z pamiątkami, jest tam wszystko! Od książek po chusteczki i zapałki. Trzeba się bardzo pilnować żeby nie popłynąć bo każdy wielbiciel ma chyba ochotę wykupić pół asortymentu.








Spacerując ulicą widać, że brytyjski styl króluje.




Tutaj znajduje się serialowa Baker Street. North Gower Street jest czasami zamykana i można podziwiać prace aktorów. Niestety nie miałam tego szczęścia, ale mogłam skoczyć do Speedy’ego na angielskie śniadanie i (pyszną!) kawę. Fasada tej knajpki pojawia się w każdym odcinku. Właściciele są bardzo mili, jedzenie smaczne, a wnętrze pozostało w serialowym stylu. Czyli pozycja obowiązkowa :)
Ruszamy w miasto. Londyn jest właściwie nie tylko tłem, ale bohaterem serialu. Poruszając się po centrum natkniemy się na miejsca gdzie rozgrywała się akcja.

Trafalgar Square można chyba uznać za serce Londynu. Tam warto się pojawić nie ze względu na serial, ale …Galerię Narodową. Do obejrzenia jest ponad 2000 obrazów i to jakich! Goya, van Gogh, Rembrandt, Michał Anioł, Botticelli i wielu innych.














Jeśli zgłodniejemy możemy skoczyć na obiad do pobliskiej restauracji.
Na koniec Piccadilly Circus. Jest to miejsce tak rozpoznawalne, że chyba nie mogło go zabraknąć.
Zostało jeszcze Chinatown, ale to będzie opowieść na następny raz ;) Chciałabym je przedstawić w nieco innym kontekście.
*We wpisie zostały użyte screeny z serialu „Sherlock” stacji BBC.
Jedna odpowiedź
Ojaaaa, szaleństwo :D Zadanie na zimę – obejrzeć Sherlocka a potem odwiedzić Londyn!