Agnieszka i Michał są tak fantastyczną ciepła parą, że z chęcią wybrałabym się z nimi na taką sesję jeszcze raz. Są wyśmienitymi kompanami do podróżny, sporo się od nich dowiedziałam i doceniam ich pełne zrozumienie dla mojego uwielbienia do deserów. Wprawdzie we Florencji nie udało nam się złapać słońca, ale nastroje były gorące. Chyba nigdzie indziej na świecie nie fotografowało mi się tak pozytywnie jak we Włoszech. Reakcje włochów na parę młodą były bezcenne. Oklasków i wiwatów było chyba więcej niż na samym ślubie. Świetni ludzie, fantastyczny nastrój – już marzy mi się powrót w tamte strony. Do tego Aga z Michałem uwielbiają zdjęcia tak jak ja. Więc tym razem jeszcze przed obiektywem, a w przyszłości, kto wie ;)












































9 Responses
YES !
Piękne, różnorodne i niebanalne kadry :-) I miasto tak ładnie wplecione :-)
Kwiecień miszcz!
Yes yes yes ;)
świetna sesja
Wszystko piękne <3 zdjęcia są magiczne a mimo to takie normalne, jakbyś przyłapała ich po prosu na co dzień. Poza tym bardzo mi się podoba sukienka Panny młodej, idealna ;)
Bardzo przyjemne w odbiorze :)
SUPER!
Trzecie od dołu – wow! Bardzo ładna sesja!
Dobra robota Agata!!
Mieszkam teraz we Florencji i z ciekawości kliknęłam w link, który mi polecił fejsbuk- super zdjęcia! Oddają klimat miasta i mimo tego, że mnóstwo tutaj turystów i uznałabym to za największą przeszkodę w sesji, to umiałaś to wykorzystać, albo znaleźć tło bez tłumu! :D