Gdybym miała wybrać tylko jeden styl ślubów, z którym polubiłam się najbardziej, bardzo trudno było by mi się zdecydować. Sądzę, że nie tylko ja mam ten dylemat.
Bardzo bliski mojemu sercu jest styl industrialny. Na naszym Śląsku jest coraz więcej miejsc, które prezentują się fantastycznie w tych klimatach. Z drugiej strony styl rustykalny, który lubi drewno, zieleń, piękne dekoracje w postaci słoików i butelek, jak można się w nim nie zakochać?
Na motyw swojego ślubu Sabina i Mateusz wybrali właśnie połączenie tych dwóch elementów.
Z takimi fuzjami trzeba uważać, ale jeśli ma się wyczucie możemy uzyskać coś cudownego.
Poczucie estetyki moich par zawsze jest mi bliskie, w końcu tak znajdujemy wspólne porozumienie.
Jednak sposób patrzenia tej pary na dzień ślubu całkowicie mnie zachwycił. Połączenie wnętrza industrialnej Impresji w Zabrzu z fantastycznymi dekoracjami…. a na sesji ślubnej wianek, zamszowa, kurtka i kolory ziemi we wstążkach bukietu – cudo!
7 odpowiedzi
Piękny ślub, wspaniałe zdjęcia. Sesja to już wisienka na torcie <3
Ależ przyjemnie udekorowana sala! W takich warunkach , praca to czysta przyjemnosć :)
No no , piękne miejsca mamy na śląsku. I pięknie pokazane
Uwilbiam to delikatne ziarno na Twoich zdjęciach. Mega reportaż i super kadry. Pozdrawiam.
Piękny reportaż w świetnym klimacie. Brawa
Zdjęcia pełne pasji, a kadry wręcz filmowe. Gratuluję ;)
Mega materiał. Gratulacje!