Na sesję ślubną Marzeny i Adama wybraliśmy się do pięknej Barcelony. Kiedy w Polsce panował chłód my korzystaliśmy ze słońca i cudownej atmosfery. Ciężko pracowaliśmy i powstała masa zdjęć, chciałam częścią z nich podzielić się z Wami. Na wschód słońca wybraliśmy się na plażę i wymagało to o nas pobudki o nieludzko wczesnej porze ;) Od razu kiedy pokazały się pierwsze promienie słońca wiedzieliśmy, że było warto. Barcelona ze swoimi kolorami, energią, temperamentem i …pysznym jedzeniem kompletnie nas oczarowała. Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę oczywiście z aparatem ;)
6 odpowiedzi
Bardzo przyjemne, klimatyczna sesja!
Barcelona to miasto w którym się zakochałem po jedynie 4 dniach pobytu. Magiczne i niesłychanie klimatyczne miejsca. Twój reportaż idealnie oddaje ten klimat. Aż się wydaje , że Gaudi spaceruje tam krok w krok za para młodą :) Gratuluję faktastycznego materiału. Pozdrawiam
Przepiekne jakbym z mloda para zwiedzila mentalnie kraj. Pare klatek jest dla mnie konkursowych.
Niektóre kadry rewelacyjne, a ogółem bardzo przyjemna, nieprzegadana (a pewnie zdjęć było multum) sesja, w cudnych okolicznościach.
Przepięknie pokazany klimat miasta i główni bohaterowie! A rozwiany portret dziewczyny – cudny!
Bardzo romantycznie i zarazem kreatywnie :) Piękne zdjęcia.